powiem tylko tyle ze mam kuzyna na AGH w krakowie na zajeciach wykladowcy znawcy od wyburzania opowiedzieli z oburzeniem o tym jaka to jest sciema ze wtc nie mogly runac od uderzenia samolotu i na 100% byly wysadzone dziekuje:)
mogło czy nie mogło to fizycy mówią co innego: WTC nie mogło runąć w 10 sekund bo jeżeli tam nie bylo ładunków to piętra poniżej stawiały by opór wydłużając czas zawalania, a 10 sekund to jest czas swobodnego spadania
Czyli Twin Towers zawalił się z prędkością swobodnego spadania? Zastanawia mnie jak należałoby rozłożyć ładunki wybuchowe aby coś takiego osiągnąć?
"...Czyli Twin Towers zawalił się z prędkością swobodnego spadania? Zastanawia mnie jak należałoby rozłożyć ładunki wybuchowe aby coś takiego osiągnąć?...."
wystarczy naruszyć konstrukcje w punktach które przenoszą obciążenia i wykorzystać wage reszty walącego sie budynku który trzyma się w jednym kawałku, póki nie straci troche materiał u podstawy i nie roztrzaska się o grunt to robi swoje - leci prawie swobodnie bo wszystko co go trzymało łatwo puszcza, moment zainicjowania widac to na jednym z filmów z south tower (jakieś ujęcie ze wschodu) (przy zawalaniu widac rościągnięty od jednego do drugiego brzegu wybuch pyłu)
1. Osiągnięcie czegoś takiego jest niemożliwe. Trzebaby było odziaływać na niemal każdy atom konstrucji. Można się tylko do tego czasu zbliżyć. Teoretycznie.
2. Na nagraniach wyraźnie widać, że górna część walącego się South Tower uderza w dolne piętra tak więc jakiś opór musiał być. Osiągnięcie prędkości swobodnego spadania jest niemożliwe bez względu na ilość i rozłożenie ładunków wybuchowych. Można się tylko do tego czasu zbliżyć.
3. "przy zawalaniu widac rościągnięty od jednego do drugiego brzegu wybuch pyłu"
Jaka była struktura konstrukcji nośnej Twin Towers?
Nie chce mi się wierzyć, że wykładowcy coś takiego powiedzieli. Zapodaj mi tu e-maile do tych wykładowców. Chętnie zapytam sie czy to prawda i na jakiej zasadzie doszli do takich wniosków. Na mojej uczelni takie e-mailowe pytania były normą.
Kto powiedział, że budynki zawaliły się od uderzenia samolotów? Całe życie myślałem, że to był pożar.
z tego co widze potrzebujesz na przygotowanie do wystepu jakis tydzien.
byc moze ktos potrzebuje troche wiecej czasu. badz wyrozumialy ;)
Na powiedzenie "OK, załatwię ci te e-maile." to chyba wystarczy tydzień? Zobaczymy czym to się skończy, bo ja już dobrze wiem jak.
Przygotowania do występu zależą od mojego dostępu do komputera danego dnia. Tak ci umknęły chociażby moje dyskusje z Bonesem i posty co kilkananaście minut.
witam po dlugiej przerwie to co napisalem nie jest sciema a maila nie bede ci zalatwial bo obojetne mi jest co ty myslisz napisalem tylko to co uslyszalem od kuzyna a wierze jemu bardziej niz tobie. pozatym pewnie wysmiewasz wszystkie teorie spiskowe a moze zamiast tego poczytaj dokladnie o historii swiata nie tylko z oficjalnych zrodel polacz fakty i to co sie dzieje teraz i otworz oczy. moze zadaj sobie proste pytanie dlaczego niektorzy przewiduja jakies zdarznia kilkadziesiat lat wczesniej itp nic sie nie dzieje bez przyczyny zwlaszcza gdy chodzi o wielka kase i wladze nad swiatem
nie wiem czy jest niewykonalne ja tam nie studiuje a nie napisalem tego zeby komus cos udowadniac kto chce to wierzy kto nie to nie
:-) ja jestem bardzo ciekaw jak NIST wyjasnił by wyciek (czy cóż to moze być innego) z wieży południowej zarejestrowany na trzech amatroskich filmach
a tak poza tym jestem pod wrażeniem mediów jak pieknie udało sie im zamaskować istnienie WTC7 ja dopiero ostatnio z tych fimów dowiedziałem się tego ze cos takiego istaniało i że się zawaliło
dla wyjasnienia nie polemizuje w sprawach technicznych :) wiem ze niektorzy z pogarda sie wypowiadaja na temat humanistow tutaj ale kazdy ma swoja racje. nie patrze na to od strony technicznej chociaz tez jest ciekawa i pelna zagadek ale od strony historycznej roznych ukladow i powiazan tego kto i na czym mogl zarobic itp a jesli sie ktos tym zainteresuj dostrzeze ze w historii dzialy sie rzeczy o wiele gorsze i straszniejsze niz zabicie 3 tys osob dla wplywow i kasy. a co do zawalenia sie wtc 7 masz jeden maly dowod ze mozna zamaskowac wszystko nawet gdy jest to w centrum wydarzen.
Mniejsza o adresy internetowe, mnie wystarczą same nazwiska tych wykładowców. E-maile mogę znaleźć sobie sam.
oglaszam koniec tematu poprosilem kuzyna o informacje odmowil bo za takie wypowiadanie sie oficjalnie wykladowcy moga utracic prace a nie chcemy sie do tego przyczynic tak wiec to jest koniec:)
Skoro mówią to uczniom to o co chodzi???
W Stanach wykładowcy nie mają takich problemów(ciekawe, że żaden z nich nie jest inżynierem), pokazywano ich nawet w telewizji i NIC. Dalej sobie pracują.
Obawiam się, że moja ewentualna zdolność do niszczenia ludzi nigdy nie będzie dorównywać twojej zdolności do, jak to mawiają hipnotyzerzy NLP: kreowania swojej własnej rzeczywistości.
WTC 7 - i po temacie.. polecam dodatkowo wpadkę BBC na żywo: że WTC 7 się zawalił, 'niestety' jeszcze stał (zawalił się około 20 minut potem). Jak się robi spisek, to chociaż ludzi należy dobrze dobrać.. Linki: http://www.paranormalne.pl/lofiversion/index.php?t6936.html , http://www.youtube.com/watch?v=NqqhX8gkhE0
"....ocena fachowcow
powiem tylko tyle ze mam kuzyna na AGH w krakowie na zajeciach wykladowcy znawcy od wyburzania opowiedzieli z oburzeniem o tym jaka to jest sciema ze wtc nie mogly runac od uderzenia samolotu i na 100% byly wysadzone dziekuje:)..."
I MIELI RACJĘ nie mogły runąć od uderzenia samolotu... ...bo... ...runeły by odrazu, zawaliły się od samolotu i od ciepła przy pożarze