A co mieli niby zrobić? Pozabijać pasażerów z broni, której nie mieli? (oprócz "tapeciaków", ale tym sposobem zabili by max 1-2 pasażerów, po czym sami zostali by zatłuczeni na śmierć) A bomba nie była prawdziwa.

Mogli opanować sytuację zanim jeszcze doszło do buntu. Można było rozkazać leżenie na podłodze, albo zagrozić nożem ciężarnej. Gdybym był terrorystą to na pewno nie pozwoliłbym na rozmowy, a już na pewno nie na jakieś głosowania. Mogli też nie zbierać wszystkich pasażerów w kupie a podzielić ich na malutkie grupki, tak by nie mogli się w żaden sposób zorganizować. Ewentualnie zadźgać tych najodważniejszych, i tak wszyscy mieli zginąć.

Znowu odsyłam - http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_United_Airlines_93
Wychodzi na to że film bardzo realistycznie oddaje wydarzenia z samolotu. Oczywiście na tyle na ile pozwalały rozmowy telefoniczne.

więc dlaczego tylko 5 dałeś?

Ode mnie ósemka, gdyż widziałem rok temu "United 93" i muszę stwierdzić że lot 93 z Newark o wiele lepszy, cały czas emocje, mimo że każdy wie jak się film skończy i do tego co scenę mnóstwo łez ;(

Jak na dziesięcio stopniową skalę to i tak zbyt wysoko. No ale tutaj jak i w wielu innych serwisach skala ocen zaczyna się od 7 niestety.
Nie wiem jak z tym droższym lotem, ale to co dzisiaj widziałem na Polsacie było po prostu słabe. Aktorstwo, poziom emocji i nie wiem co jeszcze wyliczać... Po prostu niski poziom. Doliczyć do tego propagandę i wychodzi gniot.
Ani jedna łezka nie poleciała podczas seansu. To doskonale opisuje bardzo niski poziom emocji w tym filmie.

Przecież terroryście nie byli w stanie nad wszystkim zapanować. Ich było tylko kilku, a jak na pokładzie było mnóstwo pasażerów to nie mogli upilnować każdego, dlatego ludzie dzwonili do swoich rodzin.

4 terrorystów nie może upilnować 40 osób? To jak porywa się zapełnione samoloty?

Zgadzam się z tą oceną, choć z innych powodów. Film generalnie nie ma nic do zaoferowania oprócz wyciksaczy łez w postaci ostatnich rozmów porwanych, moim zdaniem lepiej by zrobili pokazując zamach w szerszym kontekście.

Dla mnie ta możliwość bardzo swobodnego zachowania pasażerów na pokładzie też była dość zadziwiająca. Scena, w której głosują na oczach terrorystów i w której jeden z pasażerów DOSŁOWNIE na oczach terrorysty głośno rozmawia przez telefon o zamachowcach - dziwne.

Trochę za bardzo sfabularyzowana fabuła poza tym. Rozumiem, że chciano ukazać ogrom ludzkiej tragedii, ale pod względem profesjonalizmu lepszy jest film "United 93". Dałbym 5,5 gdyby były połówki, ale niech będzie 6.